Narkomania to choroba duszy i emocji. U człowieka, który sięga po narkotyki, po pewnym czasie pojawia się przekonanie, że jest to jedyny środek, który pomaga „załatwić” różne problemy i potrzeby. Kiedy czuje się niepewnie, kupuje jeden ze specyfików, po którym ma wrażenie, że coś się w nim na chwilę „zmienia i poprawia”.
Narkotyk tłumi na chwilę jedne emocje, a nasila inne. Kiedy przestaje działać, powracają kłopoty i zmartwienia. Ale złapany w narkotyczną pułapkę człowiek, przestaje zauważać jak krótkie i nieprawdziwe są te zmiany. Znów chce się poczuć „dobrze” – znów bierze.
Dla nastolatka narkotyk jest środkiem, który „zaspokaja” jego potrzeby. Kiedy czuje się niepewnie, nie wie co zrobić, obawia się oceny innych – bierze narkotyk, podobnie jak dorosły pije „dla odwagi”. Chcąc poczuć się „kimś”, zostać zaakceptowanym przez grupę – bierze. Przewrażliwiony na punkcie własnej osoby, przez większość czasu porównuje się z otaczającym światem. Oglądając dzisiejsze filmy czy reklamy, nabiera przekonania, że każdy – tylko nie on – ma życie pełne przygód, robi wspaniałe i ryzykowne rzeczy, a problemów to właściwie żadnych nie ma. Nie wiadomo dlaczego, niektóre dzieci „wyrównują” swoje „braki” przy pomocy narkotyków, a inne nie. Narkotyk postrzegany jest przez młodzież jako uniwersalny środek na problemy i napięcie – jako prosta skondensowana przyjemność.
Nastolatek to ktoś, kto znalazł się na granicy dwóch światów: beztroskiego dzieciństwa i poważnego świata ludzi dorosłych. I chociaż na pozór żyje z rodzicami pod jednym dachem, w jednej czasoprzestrzeni, mówi tym samym językiem, to jednak często zachowuje się jak przybysz z innej planety. Poszukując jakiegoś rozwiązania, wielu rodziców próbuje „dogadywać się” z nastolatkiem we własnym języku. Zaczynają od ustępstw i dużej tolerancji różnych zachowań. Nie wiadomo, kiedy wszystko w domu zaczyna kręcić się pod dyktando dziecka, które coraz bardziej wykorzystuje taką postawę rodziców. Pożycza samochód, szpera w torebce, organizuje w domu imprezy, zużywając cały zapas jedzenia z lodówki i alkoholu z barku. Wielu rodziców- kumpli tłumaczy, że tego typu „wychowanie” pozwala nastolatkom mieć większe zaufanie do swoich „starych”, że mają wtedy lepszy kontakt z nimi, a w domu panuje miła atmosfera. Tymczasem tego typu „partnerstwo” nie służy ani dzieciom, ani ich rodzicom. W większości „partnerskich” rodzin duża swoboda i zaufanie zaczynają być po pewnym czasie nadużywane, a rodzice stają się coraz bardziej bezradni. Ojcu, który nie egzekwował powrotu o właściwej porze trudno jest cokolwiek powiedzieć, kiedy dziecko wraca nad ranem do domu. W świecie dziecka powinien pojawić się Znaczący Dorosły. Nie rodzic-autokrata, ani rodzic-kumpel. To musi być Dorosły, któremu można zaufać, w którym można znaleźć oparcie i wiedzieć, że wysłucha problemów, że nie skorzysta z okazji, aby zacząć opowieść „ja w twoim wieku…”. Podział na dzieci i rodziców nie pojawił się tylko po to, aby urozmaicać rodzinny krajobraz.
Problemy wieku dorastania są niezwykle poważne, nigdy też nie należy ich lekceważyć. Jeżeli dziecko nie posiada odpowiedniej wiedzy i umiejętności – potrzebnych np. aby odmówić przyjęcia narkotyków – to powinni pomóc dorośli. W świecie dziecka muszą pojawić się zasady i granice, które będą regulować jego życie. Często główną przeszkodą w przeprowadzaniu rozsądnej rozmowy z dzieckiem jest niepewność i brak znajomości podstawowych faktów dotyczących środków odurzających.
Poniżej zamieszczamy informacje dotyczące tych środków.
KOKAINA
- występuje w postaci białego proszku, z wyglądu przypomina cukier puder
- najmocniej uzależniający narkotyk
- wdychana przez rurkę do nosa
- środek silnie pobudzający, wywołuje euforię, daje pozorne uczucie siły, na jakiś czas usuwa zmęczenie i senność
- czasem powoduje bezsenność, drażliwość, agresję
- w miarę zażywania pojawia się potrzeba zwiększenia dawki, pojawia się stan wyczerpania
- konsekwencje: stany psychotyczne, napady strachu, halucynacje, podejrzliwość, nadmierna dawka powoduje śmierć
JAK ROZPOZNAĆ: duże pobudzenie, rozszerzone źrenice, nagłe zmiany nastroju, wybuchy agresji, bezsenność
NAZWY SLANGOWE: śnieg, koka
CRACK
- krystaliczna forma kokainy, przeznaczona do palenia
- w ciągu kilku sekund dostaje się do mózgu i wywołuje krótkotrwałą euforię, wrażenie siły i braku zmęczenia
- uzależniony narkoman co kilkanaście minut wypala papierosa
JAK ROZPOZNAĆ: pobudzenie, rozszerzone źrenice, gadatliwość, niepokój ruchowy
AMFETAMINA
- środek stymulujący, silnie uzależniający psychicznie
- usuwa zmęczenie, daje na chwilę wrażenie dużej energii
- przyjmowana dożylnie, doustnie lub przez wciąganie nosem
- uzależnienie od tego środka kończy się często chorobą psychiczną oraz ogólnym wyczerpaniem organizmu
JAK ROZPOZNAĆ: zwrócić należy uwagę na powiększone źrenice, brak apetytu, dużą ruchliwość, zaburzenia w myśleniu, szybkie mówienie, stan dużego pobudzenia (trwający kilka godzin ), po którym następuje wyczerpanie i senność
AKCESORIA: biały proszek, kawałki folii aluminiowej, rurki
NAZWY SLANGOWE: amfa, speed, power
KONOPIE INDYJSKIE
- ziele konopi zwane marihuaną sprzedawane jest w formie papierosa i z wyglądu przypomina pokruszoną, wyschniętą natkę pietruszki, której listki są czasem lekko ze sobą skłębione
- wykorzystuje się również nasiona oraz żywicę konopi – jest to haszysz – występuje w postaci brunatnych kawałków, kuleczek, które łatwo dają się ugniatać
- powoduje zanik zainteresowań oraz wystąpienie zespołu motywacyjnego: człowiek traci ochotę do działania, nauki
JAK ROZPOZNAĆ: lekko powiększone źrenice, przekrwione spojówki, gadatliwość, przyrost apetytu, wesołkowatość, chwiejność nastroju, opóźnione reakcje, słodko-mdławy zapach utrzymujący się we włosach, częste palenie kadzidełek w mieszkaniu dla zamaskowania dymu z papierosa z marihuaną, fajeczki, fifki, bibułki do robienia papierosów
NAZWY SLANGOWE:
marihuana: grasz, pot, trawka, ganja, marycha, Mary
haszysz: hasz, skunks, plastelina, czarny afgan
LSD
- bezwonny, bezbarwny środek halucynogenny sprzedawany w formie znaczków nasączonych narkotykiem
- zdarza się łączony z innymi środkami w formie tabletek
- nawet jednorazowa próba może prowadzić do psychozy
JAK ROZPOZNAĆ: rozszerzone źrenice, potliwość w przypadku „złej podróży”, zaburzenia postrzegania, niemożność koncentracji
NAZWY SLANGOWE: kwas, amid, „barman”, „truskawy”, „Gorbaczow”, kryształki
HEROINA
- otrzymywana głównie ze słomy makowej
- biały proszek lub brązowe kryształki do palenia
- po wstrzyknięciu pojawia się stan euforii, zamroczenia
- silnie uzależnia fizycznie i psychicznie
- po dłuższym zażywaniu zostaje włączony do przemian metabolicznych organizmu i staje się niezbędnym środkiem do funkcjonowania człowieka
JAK ROZPOZNAĆ: ślady nakłuć na żyłach, zmniejszone, nie reagujące na światło źrenice, brak apetytu, senność, wodniste spojrzenie, strzykawki, brązowe waciki, igły, łyżki pokryte brunatnym nalotem, fifki, sreberka z brązowawym nalotem
NAZWY SLANGOWE: hera, kompot, towar, brown, brown sugar
EKSTAZA/XTC (MDMA)
- pobudza, przyśpiesza bicie serca, popularny na dyskotekach
- przyjmowany w postaci tabletek, często z wytłoczonym znaczkiem serca lub kółek
- podwyższa temperaturę ciała, co w połączeniu z długim i wyczerpującym tańcem jest bardzo niebezpieczne dla organizmu
JAK ROZPOZNAĆ: wyraźne pobudzenie ruchowe, kłopoty z koordynacją, rozszerzone źrenice, suchość w ustach, a następnie wyczerpanie, senność, ból głowy
NAZWY SLANGOWE: EXC, cadillac, E, śnieżna kula
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOczywiście narkotyki są straszne i myślę, że nie ma co zwlekać z decyzją aby wysłać bliską nam osobę na leczenie. Bardzo dobre efekty uzyskuje się na pewno w ośrodku leczenia uzależnień https://detoksfenix.pl/ gdzie wiem, że sporo osób chwali sobie terpię.
OdpowiedzUsuńNiestety jest to dość poważny problem i ja również jestem zdania, ze na pewno dobrze jest wiedzieć jak sobie radzić z takimi kwestiami. Moim zdaniem już same wizyty w u psychologa https://dominikhaak.pl/ na pewno będą bardzo ważnym sygnałem.
OdpowiedzUsuń